Choinka...a raczej choineczka. A na niej prawie trzydziestoletnie muchomorki i "nowe" drewniane, słomiane stworki.
Stoi sobie, nie na stoliku, ale na krześle... i chyba jej tam dobrze.
Królik, z okazji Świąt otrzymał filcowy szalik...i ogrzewa się w blasku świec...
...a sztaluga prezentuje mały, i bardzo szybki kolaż. Wystarczyła ramka na zdjęcia plus trzy różne papierki: w paski, groszki i gwizdki.
W Nowym Roku życzę... Wszystkim spełnienia marzeń, Wielu wspaniałych chwil spędzonych wspólnie z rodziną i przyjaciółmi...oraz dużo, dużo zdrowia.
Dominika.